Rozdział 9: Boża moc ograniczająca szatana

 

W tym oraz kolejnym rozdziale, będziemy kontynuować studiowanie tematu Bożej mocy ograniczającej szatana. W całym Piśmie Bóg wielokrotnie dowodzi, że posiada On wielką zdolność do powstrzymywania „boga tego świata” kiedykolwiek zechce.

Weźmy pod uwagę pierwszy przykład, który znajdujemy we fragmencie, który jest dość znany wśród uczęszczających do kościoła. Mówiąc przez proroka Malachiasza, Pan zganił Swój lud za wstrzymywanie dziesięciny oraz ofiary. Tak naprawdę Pan oskarżył ich o okradanie Go! W rezultacie ich nieposłuszeństwa byli oni „przeklęci”. Zniszczone zostały „owoce pól” oraz „winorośl pozbawiona owoców” (Ml 3:9,11) Jednak gdyby opamiętali się i ponownie zaczęli płacić ich dziesięciny oraz ofiary, Pan obiecał:

Czy wam nie otworzę zaworów niebieskich i nie zleję na was błogosławieństwa w przeobfitej mierze. I zgromię dla waszego dobra szkodnika polnego, aby wam nie niszczył owocu pól, a winorośl nie będzie już pozbawiona owoców, mówi Pan Zastępów (Mal 3:10b-11, dodano podkreślenie).

Co to był za szkodnik polny? Pismo nam tego nie mówi. Wiemy tylko, że niszczył on pola oraz to, że Bóg gotów był go zgromić jeśli Izrael by się opamiętał. Jeśli Bóg mówił o szatanie, bądź jego złych duchach, moglibyśmy wówczas powiedzieć (jak wielu by uczyniło), że Izrael „otworzył drzwi diabłu przez nieposłuszeństwo”. Jeśli jednak mamy na myśli to, że Bóg nie posiada w ogóle suwerennej władzy w tym względzie, całkowicie się mylimy. Bylibyśmy bardziej dokładni, gdybyśmy powiedzieli, że Izraelici otworzyli drzwi do Bożej dyscypliny przez nieposłuszeństwo, a Bóg w konsekwencji zdyscyplinował ich zezwalając szatanowi na to, by ich doświadczał.

Jeśli Bóg nie odegrał żadnej suwerennej roli w tym właśnie wydarzeniu z pewnością wówczas Bóg oraz szatan zamienili się rolami. Szatan zatem karał nieposłusznych ludzi, a w tym samym czasie Bóg pozostawał obojętny jako, że nic nie uczynił! Ten koncept jest oczywiście absurdalny.

Kiedy Bóg ograniczył szatana w życiu Hioba?

Kolejny wyraźny przykład Bożej władzy ograniczającej szatana znajdujemy w historii Hioba. Czytając wstępną niebiańską rozmowę o Hiobie, wydaje się całkiem jasne, że szatan nie mógł niczego uczynić, aby skrzywdzić Hioba, chyba że Bóg mu uprzednio na to zezwolił:

Szatan na to do Pana: Czyż za darmo Hiob czci Boga? Czyż Ty nie ogrodziłeś zewsząd jego samego, jego domu i całej majętności? Pracy jego rąk pobłogosławiłeś, jego dobytek na ziemi się mnoży. Wyciągnij, proszę, rękę i dotknij jego majątku! Na pewno Ci w twarz będzie złorzeczył. Rzekł Pan do szatana: Oto cały majątek jego w twej mocy. Tylko na niego samego nie wyciągaj ręki (Hi 1:9-12, dodano podkreślenie).

Bóg chronił Hioba, tworząc wokół niego swego rodzaju płaszcz bezpieczeństwa. Ale w konsekwencji rzuconego przez szatana wyzwania, Bóg podniósł nieco ów płaszcz bezpieczeństwa, zezwalając szatanowi doświadczyć Hioba w ograniczonym stopniu – nie pozwalając mu doświadczyć jego zdrowia.

Po pierwszej próbie szatan ponownie oskarżył Hioba przed Bogiem. Tym razem twierdził, że jeśli Hiob straciłby swoje zdrowie, wtedy z pewnością przekląłby Boga. W konsekwencji, Pan zezwolił szatanowi doświadczyć ciało Hioba, jednak ograniczył go – nie pozwolił na jego śmierć (zobacz Hi 2:3-6).

Widzimy zatem w historii Hioba władzę Boga ograniczającą szatana, zademonstrowaną trzy razy. Pierwszy raz ograniczył Bóg szatana przed uczynieniem czegokolwiek, drugim razem zezwolił na doświadczenie Hioba we wszystkim prócz jego fizycznego zdrowia i ostatecznie – po raz trzeci – pozwolił mu odebrać jego zdrowie. Niewątpliwie szatan nie mógł uczynić niczego, o ile Bóg mu na to wcześniej nie pozwolił.

Oczywiście historia Hioba pojawiła się po upadku Adama, stąd jeśli szatan uzurpował sobie władzę Adama (i zauważ, że napisałem ‘jeśli’), wówczas posiadał on jego władzę, kiedy doświadczył Hioba. To ponownie dowodzi, że nawet jeśli szatan zyskał faktycznie jakąkolwiek władzę na ziemi jako rezultat upadku Adama, nigdy nie otrzymał nieograniczonej kontroli i był pod całkowitym panowaniem Boga.

Niestety z zamiarem „obrony charakteru Bożej miłości” niektórzy utrzymują, że Hiob „otworzył drzwi szatanowi przez swój strach” w oparciu o słowa Hioba (Hi 3:25): „bo spotkało mnie, czegom się lękał”. Jednak strach nie był powodem prób Hioba – co jest jasne po uczciwym zbadaniu pierwszych dwóch rozdziałów Księgi Hioba. W dalszej części tej książki, kiedy spojrzymy dokładniej na życie Hioba, nie pozostawię żadnych wątpliwości w tym, że Hiob wcale nie „otworzył drzwi szatanowi przez swój strach”.

Boża moc ograniczająca szatana w życiu Piotra

W Nowym Testamencie znajdujemy jasny przykład Bożej mocy ograniczającej szatana. Znajdujemy ją w Ewangelii Łukasza, historii nieco podobnej do tej Hioba. Krótko przed tym, jak Jezus został zdradzony, powiedział On do Piotra:

Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci (Łk 22:31-32, dodano podkreślenie).

Wskazówka na marginesie Biblii wymienia alternatywne tłumaczenia, które mówią: „szatan wyprosił sobie, aby was przesiać jak pszenicę. Oba tłumaczenia wskazują, że musiał on otrzymać zgodę zanim przesiał Piotra.

Bóg zezwolił szatanowi by ten przesiał go jak pszenicę z pewnego określonego powodu i możesz być pewien, że Bóg był w tym motywowany miłością. Ci, którzy jeszcze nie nauczyli się pozytywnych rezultatów doświadczeń, bądź są oślepieni na Boże cele, odrzucą tę myśl, a jednak jest ona jak najbardziej biblijna. Ponownie oczywiście Bóg jest suwerenny nad szatanem. Szatan nie mógł uczynić niczego, o ile nie otrzymał na to zezwolenia od Boga, tak samo, jak w przypadku Hioba.

Przykład znaleziony w Apokalipsie Św. Jana

Czwarty przykład, także z Nowego Testamentu znajdujemy w dwudziestym rozdziale Apokalipsy Św. Jana:

Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony… A gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego szatan zostanie zwolniony. I wyjdzie, by omamić narody z czterech narożników ziemi… Wyszli oni na powierzchnię ziemi i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane; a zstąpił ogień od Boga z nieba i pochłonął ich. A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków (Ap 20:1-3, 7-10, dodano podkreślenie).

Zauważ, że wystarczył wówczas tylko jeden anioł, aby związać szatana i kompletnie zatrzymać jego działanie na tysiąc lat. Pod wpływem pewnych nauczycieli sam kiedyś myślałem, że Bóg mógł to uczynić na początku Millenium ponieważ właśnie wtedy „skończy się tzw. ‘dzierżawa’ Adama na ziemi”[1]. Innymi słowy, Bóg (rzekomo) dał Adamowi władzę na ziemi na pewien określony czas. Kiedy Adam zrezygnował ze swojej władzy, wówczas szatan otrzymał „ograniczoną w czasie ‘dzierżawę’”. Aż do czasu wygaśnięcia ów ‘dzierżawy’, Bóg rzekomo nie mógł zatrzymać szatana, jako, że ten miał prawo robić cokolwiek chciał.

Ten rodzaj logiki jest błędny z kilku powodów. Po pierwsze i najważniejsze ponieważ widzimy wiele innych przykładów (po upadku Adama), kiedy Bóg ogranicza działanie szatana na ziemi. Poprzez wielość wersetów biblijnych dowiadujemy się, że Bóg bez żadnych wątpliwości zdolny jest powstrzymać dzieła szatana.

Drugi powód możemy wywnioskować z faktu, że po okresie tysiąca lat, Bóg uwolni szatana ponownie na krótki czas. Czy to oznacza, że ‘dzierżawa’ Adama znów będzie obowiązywała na jakiś czas po Millenium i stąd Bóg musiałby uwolnić szatana znów na jakiś czas? Czy Bóg wolałby trzymać diabła w więzieniu nawet ponad wspomniane tysiąc lat, ale nie będzie mógł, ponieważ szatan ma prawo do tego, aby się z niego wydostać? Nie, Pismo wyjawia nam, że Bóg w Swoim Bożym zamyśle pozwala szatanowi czynić to, na co wyrazi mu zgodę. Co to takiego jest?

Zanim szatan został pojmany, czytamy, że „zwodził narody” (Ap 20:3). Po jego uwolnieniu z wyroku trwającego tysiąc lat, ponownie zacznie „zwodzić narody” (Ap 20:8), tym razem aby ludzie myśleli, że mogą obalić panowanie Chrystusa w Jerozolimie.

Bóg najwyraźniej będzie miał Swój Boży cel w uwolnieniu szatana z więzienia, aby zwieźć narody usiłując oblężenie Jerozolimy. Tam z kolei spotkają się z sądem.

Zauważ proszę, że nie powiedziałem, że Bóg chce, aby ludzie zostali zwiedzeni po to, by byli sądzeni. Wiemy, że Bóg chce, aby każdy został zbawiony (zobacz 1 Tym 2:4; 2 P 3:9). Bóg kocha każdego człowieka i wysłał Swojego Syna, aby zapłacił cenę za grzechy wszystkich ludzi (zobacz 1 J 2:2).

Wiemy jednak, że Bóg dał każdemu człowiekowi wolną wolę, oraz że zarządził On, że ci którzy zostaną zbawieni będą tymi, którzy pod wpływem Ducha Świętego, wybiorą opamiętanie oraz wiarę w Jezusa. Proszę pamiętaj o tym, że aby Bóg mógł rozstrzygnąć kto wybrał Jezusa, musi być coś innego, z czego ludzie mogą wybierać.

Gdyby Jezus był jedynym wyborem nam dostępnym, wówczas nie mógłbyś Go wybrać. Wyobraź sobie wybory, w których jest tylko jeden kandydat. Wówczas nie można nazwać tego wyborami, czyż nie? Taki rodzaj „wyborów” byłby podobny w sytuacji, gdyby nie istniał żaden inny wybór poza Jezusem.

Widzimy zatem, że szatan służy Bożym zamiarom w Jego wiecznym planie jako alternatywny wybór dla ludzkości. Bóg zezwolił szatanowi egzystować na ziemi, aby Sam mógł zdeterminować kto będzie kwalifikował się, aby żyć we wspólnocie wraz z Nim w wieczności, a kto zostanie na wieki zesłany do piekła. Biblia czyni jasnym to, że jeśli dana osoba nie służy Jezusowi, służy wówczas diabłu (zobacz 1 Tym 5:15; 1 J 3:10).

Bóg oraz szatan ubiegają się o serca ludzi. Bóg przyciąga ludzi do siebie na wiele sposobów: poprzez Jego stworzenie (każdy kto chce może dostrzec, że musi istnieć Stwórca), poprzez ludzkie sumienia oraz świadectwa Ducha Świętego przez Jego kościół (zobacz J 15:26-27). Szatan przyciąga ludzi do siebie (czyli z dala od Boga) poprzez kuszenie oraz zwiedzenie, a Bóg właśnie na to mu pozwala. Ponownie, jeśli nie byłoby żadnej alternatywy by podążać za Jezusem, skąd Bóg mógłby wiedzieć kto szczerze chce służyć Jezusowi?

Dlaczego ludzie są zwodzeni przez szatana?

Czy kiedykolwiek dziwili cię niewierzący, którzy podążają w swoim życiu nie zważając na Boga? Nawet Go nie zauważają, pomimo tego, że jest obecny w każdym Swoim stworzeniu. Wyglądam właśnie przez moje okno i nie mogę przestać myśleć o Bogu. Kiedy patrzę na Jego stworzenie jestem pod ogromnym wrażeniem. Bóg zgromadził mnóstwo dowodów dookoła nas, które wyjawiają nam Jego istnienie, Jego moc oraz Jego charakter. Konsekwentnie nie ma takiej osoby, która miałaby jakąkolwiek wymówkę przed Bogiem, tak jak mówi nam Pismo (zobacz Rz 1:18-21).

Piszę ten rozdział w czasie, kiedy jest wiosna i tulipany oraz żonkile zaczynają rozkwitać. Zastanawiam się jak Bóg zmienia glebę w kwiaty? Jak może zebrać te wszystkie piękne kolory z jednej ziemi? Ponadto, Jak jabłka mogą powstawać z tej samej ziemi, z której powstają pomidory czy banany? Dziwią mnie ludzie, których właśnie to nie dziwi ani trochę.

Nie musimy nawet patrzeć głęboko w nasze własne ciało, aby nauczyć się czegoś o Bogu. Jesteśmy „cudownie stworzeni” (Ps 139:14). Mimo tego niewierzący żyją z dnia na dzień nie dostrzegając Boga. Podobnie nie mają oni troski o to, jak sam Bóg się czuje słysząc ich słowa, znając ich myśli oraz czyny, podczas gdy wieczność nieuchronnie podąża w ich kierunku, jak pociąg towarowy bez hamulców.

Jak ludzie mogą być tacy oślepieni? Odpowiedzią jest to, że są zwiedzeni przez szatana. Są tak samo zwiedzeni jak ci, których szatan omamił, aby myśleli, że mogą obalać rządy Jezusa na zakończenie Millenium. Paweł powiedział w drugim Liście do Koryntian 4:3, że „bóg tego świata zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa”.

Jednak ważne jest tutaj jedno: dlaczego ci ludzie są zwiedzeni? Odpowiedź: ponieważ chcą być zwiedzeni, ponieważ ich serca są niegodziwe. Przeczytaj jak apostoł Paweł opisał niewierzących w swoim Liście do Efezjan:

To zatem mówię i zaklinam [was] w Panu, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie, z ich próżnym myśleniem, umysłem pogrążeni w mroku, obcy dla życia Bożego, na skutek tkwiącej w nich niewiedzy, na skutek zatwardziałości serca. Oni to doprowadziwszy siebie do nieczułości [sumienia], oddali się rozpuście, popełniając zachłannie wszelkiego rodzaju grzechy nieczyste (Ef 4:17b-19, dodano podkreślenie).

Niezbawieni tkwią świadomie w niewiedzy ponieważ ich serca są zatwardziałe. Szatan może tylko zwieść tych ludzi, którzy mu na to pozwolą, tych którzy chcą wierzyć jego kłamstwom. Kochają oni ciemność, tak jak powiedział Jezus (zobacz J 3:19). Dodatkowo, szatan nie może powstrzymać nikogo przed nawróceniem, jeśli ktoś zdecyduje się opamiętać oraz uwierzyć w Jezusa. Nikt zatem nie może oskarżyć Boga o niesprawiedliwość, kiedy pozwala On szatanowi zwodzić ludzi. Nikt też nie musi pozostać zwiedzonym.

Oczywiście, Bóg poddaje ludzkość próbie używając w tym celu szatana. Szatan musi jednak otrzymać zgodę, aby coś uczynić, w przeciwnym razie nie byłoby próby. Byłoby wówczas jak w Ogrodzie Eden, ale bez drzewa poznania dobra i zła. Mysi być alternatywa, która odciąga ludzi z dala od Boga, aby Bóg mógł zdeterminować kto świadomie i z własnej woli przychodzi do Niego.

Mam nadzieję, że zaczynasz dostrzegać ten koncept. Jezus będzie rządził na ziemi przez tysiąc lat podczas Swoich millenijnych rządów. Podczas tego tysiąca lat nie będzie alternatywy dla służenia Jezusowi. Biblia mówi, że Jezus będzie rządził „żelazną laską” (Ap 19:15). Na koniec tego okresu tysiąca lat, Bóg uwolni szatana z więzienia, aby zwieźć złych ludzi, których serca skłaniają się ku nienawiści do Jezusa, oraz którzy udają bycie Mu posłusznym. Prawdziwy stan ich serc będzie otwarcie manifestowany dopiero, kiedy szatan zostanie uwolniony.

Szatan nie będzie mógł tym razem zwieźć wszystkich – ale tylko tych, których serca będą już skłaniające się w stronę buntu. Będą całkowicie otwarci na jego zwiedzenie, kiedy zostanie on uwolniony i będzie czynił to, co właściwie oni chcieli już dawno uczynić. Jedynym powodem, dla którego nie próbowaliby obalić rządów Jezusa przed uwolnieniem szatana, jest to, że wiedzieliby, że nie uda im się to, mimo tego, że pragnęli by się to wydarzyło. Kiedy już szatan zwiedzie tych, którzy nie będą chcieli poddać się rządom Chrystusa stanie się całkowicie jasne, kto Jezusa kocha, a kto go nienawidzi. Wówczas Bóg będzie mógł ich sprawiedliwie osądzić i tak też uczyni.

Ten sam scenariusz jest rozgrywany teraz, tylko na większą skalę. Jeśli szatan nie zwodziłby teraz serc ludzi, którzy nie chcą, aby Chrystus rządził ich życiem, ci ludzie byliby wyraźnie posłuszni Bogu, jednak w sercu czekaliby tylko na szansę na bunt. Tacy ludzie z pewnością nie pasowaliby do wieczności w Królestwie Bożym. Ponieważ są jednak zwiedzeni, postawa ich serca jest manifestowana każdego dnia poprzez słowa oraz czyny i zbierają oni na siebie sąd. Bóg daje im całe ich życie, aby mogli się opamiętać ze swego buntu. Jeśli to zrobią, On da im nową naturę przez Chrystusa wraz z wolnością od niewoli grzechu oraz szatana.

Paweł podkreśla ten właśnie koncept w swoim drugim Liście do Tesaloniczan, pisząc do nich o antychryście podczas czasu wielkiego utrapienia:

Wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia. Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość. (2 Tes 2:8-12, dodano podkreślenie)

W jednym zdaniu Paweł praktycznie zawarł wszystko, co próbowałem wyjaśnić. Zauważ, że ci ludzie już mieli szansę „przyjąć miłość prawdy, aby dostąpić zbawienia”, ale wybrali „by nie wierzyć prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość”. Bóg pozwoli szatanowi (poprzez antychrysta) działać fałszywe znaki oraz cuda, aby zwieźć tych, którzy odrzucają Chrystusa, aby „zostali wszyscy osądzeni”.

Wielki Boży plan

Bez wątpienia największym przykładem tego, jak Bóg używał szatana, aby dokonać Swojego Bożego zamiaru, miał miejsce kiedy Bóg pozwolił szatanowi, aby ten zainspirował złych ludzi do ukrzyżowania Jezusa:

A jednak głosimy mądrość między doskonałymi, ale nie mądrość tego świata ani władców tego świata, zresztą przemijających. Lecz głosimy tajemnicę mądrości Bożej, mądrość ukrytą, tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, tę, której nie pojął żaden z władców tego świata; gdyby ją bowiem pojęli, nie ukrzyżowaliby Pana chwały (1 Kor 2:6-8, dodano podkreślenie).

Kim są ci „władcy”, o których pisze Paweł? Wielu uważa, że Paweł mówił nie o ziemskich władcach, ale o demonicznie rządzących – nikczemnych duchach, które motywują ów ziemskich liderów[2]. Tłumaczenie Biblii Moffatta[3] mówi o tych władcach jako o „zdetronizowanych mocach, które rządzą tym światem”.

Rzecz w tym, że gdyby szatan wiedział, co zostanie osiągnięte na krzyżu zgodnie z Bożym wcześniej ustalonym zamiarem, nigdy nie zmotywowałby nikogo, aby ukrzyżował Jezusa. W swej niewiedzy szatan odegrał swoją rolę w ustalonym Bożym planie, tak jak Bóg chciał i odkupienie zostało ustanowione dla nas przez ofiarę Chrystusa! Ponownie, Bóg użył szatana, tak złego jakim jest, aby pomógł Mu osiągnąć Jego Boży zamiar.

Czy zaczynasz już dostrzegać, że Bóg ma wielki plan we wszystkim, co się wydarzyło oraz w tym co jeszcze ma się wydarzyć? Upadek ludzkości nie był czymś co Boga zdziwiło, bądź wymagało naprawy Jego pochopnie zaprojektowanego planu. Nie został On niczym zaskoczony! Boży zamiar oraz łaska zostały „nam dane w Jezusie Chrystusie przed wiekami” (2 Tym 1:9, dodano podkreślenie). Bóg wszystko ma poddane pod Swoją suwerenną władzą jeszcze zanim dokonało się Stworzenie.

Skoro dotarłeś do tego fragmentu książki, jest to zapewne wyznacznikiem tego, że przeszedłeś już pierwszą próbę okazując skruchę za grzechy oraz uwierzyłeś w Jezusa. Jednak było to dopiero pierwszym krokiem, jaki postawiłeś w stawaniu się bardziej podobnym do Jezusa. Jeszcze musi się pojawić wiele kolejnych kroków i każdy z nich będzie pociągać za sobą Boże próby.


[1] W oryginale używane jest określenie „Adam’s lease”. ‘Lease’ oznacza dzierżawę, wynajem. Przyp.tłumacza.

[2] Greckie słowo tłumaczone tutaj jako “władcy” często używane jest w Nowym Testamencie w odniesieniu do demonicznej duchowej władzy, a także to władców ziemskich.

[3] James Moffatt (1870-1944). W 1901 sformułował Nowy Testament w coś, co przedstawiało porządek historyczny oraz dostarczało źródła tłumaczenia dla Nowego Testamentu pod tytułem „Historyczny Nowy Testament”.